środa, 1 lutego 2012

„Niechaj w pląsach chwalą imię jego, Niech grają mu na bębnie i na cytrze” Księga Psalmów 149:3

Po wyprodukowaniu wielce dołującego mnie samą oraz, jak się okazuje, także niektórych znajomych wpisu, udałam się do domowych pieleszy, aby po krótkiej konsumpcji podróbki placka po cygańsku (chyba) oddać się pląsaniu i śpiewaniu. Jakoś mnie wzięło na Niemena – chyba przez to, że w telewizji ktoś w programie „Jaka to melodia” próbował mu dorównać (!). Zadziwiające, jakie dźwięki można wydobyć, kiedy się średnio utalentowaną wokalnie osobę podniesie do góry przy pomocy jej własnych spodni, podczas wykonywania – „Dziwny jest ten świat”. Nie chwaląc się muszę przyznać, że osiągnęłam naprawdę wysokie tony.
Co tu dużo mówić- muzykoterapia - nawet jeśli się kaleczy Niemena, żeby chwilkę potem przerzucić się na utwory OMD i w końcu po jakichś dwóch godzinach, ze zdumieniem odkryć że YouTube zaprowadził mnie do teledysku Dariusza Michalczewskiego z Marky Markiem (?!), najwyraźniej na mnie zadziałała. Chociaż nie pląsałam dla Pana, ani tym bardziej nie grałam mu na harfie ani cytrze, lecz podrygiwałam w takt i nuciłam muzykę z czasów dzieciństwa dla siebie, to i tak wdzięczna jestem właśnie Jemu... Póki jeszcze mogę...za YouTube;)...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz